niedziela, 31 maja 2020

Arabska moda męska

W ramach „Tygodnia arabistycznego” Koło Naukowe Arabistów UW zaprasza na artykuł poświęcony arabskiej modzie męskiej. Zostawimy dzisiaj ubiór kobiecy w spokoju, ponieważ to temat w źródłach internetowych, jak i pisanych, dość solidnie wyczerpany. Próżno jednak szukać wiedzy o stroju męskim. 

Kto z Państwa wie, że nasz sarmacki żupan pochodzi od arabskiego słowa „dżubba”? Żupany naszych szlacheckich przodków bazowały na modzie tureckiej, a ta uległa sporej arabizacji. Silnie istniejącym stereotypem jest przekonanie, że arabscy mężczyźni wyglądają tak, jak człowiek na zdjęciu. Nic bardziej mylnego. Kraje arabskie wykształciły o wiele bogatszą tradycję ubioru, a różni się on w zależności od rejonu nawet w obrębie jednego państwa. Chciałbym też zwrócić uwagę na to, że żadną miarą nie jest to strój religijny, mimo że ubieranie się po arabsku jest modne wśród europejskich konwertytów na islam. Do końca XIX wieku Żydzi, chrześcijanie i członkowie innych mniejszości religijnych ubierały się tak, jak ich muzułmańscy rodacy. Dzisiaj tradycyjny ubiór wśród niemuzułmanów spotyka się rzadko, ale jednak występuje. Na zdjęciach widzimy Samarytan, którzy na skutek podbojów ulegli arabizacji i chrześcijan z Bagdadu. Obie te grupy ubranie są w tradycyjne stroje. 
 
Samarytanie
Chrześcijanie z Bagdadu

Ubiór widoczny na początku artykułu jest typowy dla Beduinów z Lewantu, Egiptu i ludności Zatoki Perskiej. Składa się na niego thawb, kufija i iqal. Thawb jest męską szatą zakrywającą ręce, tułów i sięgającą aż do kostek. Tradycyjnie wykonuje się go z bawełny, a w chłodniejszym klimacie Syrii i Iraku – wełny. Spotyka się też zakazany przez islam jedwab. Iqal to krążek pierwotnie służący do pętania nóg wielbłądom. Teraz służy do podtrzymania kufiji w tym samym kształcie przez dłuższy czas.              

Kufija  to element w pewnym  sensie najważniejszy.  Sposób jej ułożenia warunkuje formalność reszty stroju, a   ona sama jest częścią tożsamości danego człowieka. Pod kufijami nosi się także czapeczki zwane takijami. Mają one prawdopodobnie afrykańskie korzenie. Ozdobne, zawiązane w turban kufije nosi się zazwyczaj na południu Półwyspu Arabskiego – Omanie, Jemenie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i południowych prowincjach Arabii Saudyjskiej. Imamowie i mufti (czyli odpowiednio prowadzącyc modlitwy i prawnicy) nad Zatoką Perską zazwyczaj nie noszą iqali. Na południu noszą oni turbany, a w reszcie rejonu rozpuszczone przypięte do thawbu szpilkami. Dla Jemenu charakterystyczne jest także nakładanie marynarek na thawb, noszenie drugiej kufiji w formie szalika i zakrzywionego noża przy pasie zwanego dżambija. Dżambija była wykorzystywana jeszcze 100 lat temu na terenie całego Półwyspu Arabskiego i w Lewancie. Dzisiaj na co dzień noszą ją tylko  Jemeńczycy, niektórzy Saudyjczycy z południowych prowincji,  a  na formalne okazje Omańczycy czy niektórzy Emiratczycy.

Wróćmy jeszcze do kufij .  To nakrycie głowy zrobiło w Europie karierę , a w Polsce zaczęto je nazywać „arafatkami” od nazwiska przywódcy palestyńskiego ruchu  narodowowyzwoleńczego – Jasira Arafata , który zrobił z niej swój znak rozpoznawczy. Stała się ona swego rodzaju barwami narodowymi – w Palestynie  i Jordanii.  Odpowiednio biało-czarna  i biało-czerwona.

Ludność Zatoki Perskiej i Lewantu, jeśli nosi się tradycyjnie zakładana na specjalne okazje tzw. biszt. Jest to płaszcz nakładany na thawb . Pierwotnie chronił on beduinów przed zimnem, dzisiaj podkreśla rangę wydarzenia. Biszt najczęściej  spotykamy  w kolorze czarnym zdobiony złotymi nićmi, ale w użyciu są też białe, brązowe i kremowe. Młodsze pokolenie nosi też bordowe i granatowe.  W Lewancie i Sudanie występują biszty bez  złotych nici.


Ibn Chaldun, filozof z XV wieku uważał, że ludności miejskiej nie wypada ubierać się jak wieśniacy czy beduini. Antagonizmy między ludnością wiejską, a miejską były widoczne też w sferze ubioru.  W miastach szczególną   popularność zdobyły fezy. Ich pochodzenie nie jest znane. Być może wzięły się z czasów starożytnej  Grecji lub wyspy Cypr. Fezy obwiązuje się niekiedy kufijami, co stanowi specyficzną formę turbanu. Dzisiaj ta forma jest popularna wśród imamów i muftich Egiptu, Maghrebu i Lewantu. W związku z chęcią europeizacji stroju osmański padyszach Mahmud II   nakazał noszenie fezów wśród  swoich poddanych. Miały one wyprzeć noszone dotychczas turbany. To właśnie z Turcją nakrycie głowy kojarzy się najbardziej, mimo że było noszone stosunkowo krótko.  Dzisiaj fezy w Turcji i Syrii kojarzą się z  warstwami wyższymi. Fezy zdobyły też popularność wśród arabskich Żydów. Fez i galabija z kapturem stanowią strój narodowy. Często ubiera się tak król Maroka – Muhammad VI.

Ahmad at-Tajib, główny uczony Al-Azharu w tradycyjnym stroju

Marokańczyk w tradycyjnym stroju

Jak wspomniałem wyżej, Arabowie wiążą swoje kufije w turbany. Nie ma na to jednej recepty. Inaczej wiąże się  w inaczej w ZEA, inaczej w Sudanie, a jeszcze inaczej w Jemenie czy Omanie. W tych trzech ostatnich krajach  nie nosi się iqali,  co w odróżnieniu od reszty państw, turban pozostaje najbardziej formalnym nakryciem głowy.
                                                                          Omańczycy

                                                    Mężczyźni z Jemenu w tradycyjnym tańcu


                                                                Mężczyźni z Sudanu
                        
Świat arabski wypracował pewne rozwiązania modowe, których prawdopodobnie byśmy się nie spodziewali. W Jemenie i południowej Arabii Saudyjskiej spotyka się tzw.  izaar czyli męską spódnicę przypominającą szkocki kilt.

Izaar łączy się najczęściej z koszulą  i turbanem. Tradycja noszenia spódnic, mimo że wciąż żywa,  zanika na rzecz thawbu i europejskich ubrań. Członkowie plemienia Banu Qahtan noszą kwiaty na głowie.  Poz terenem zamieszkiwania Qahtanitów, zwyczaj ten nie występuje. Przy beduińskim tańcu wojennym al-ardha mężczyźni wymachujący mieczami, noszą  specjalnie zdobione, kolorowe kaftany, które nakładają na thawb. Grupa akompaniująca im zakłada czarne kamizelki zdobione złotymi nićmi.

Mężczyźni tańczący al-ardhę

Członkowie plemienia Banu Qahtan


Również monarchowie mieli własne stroje ceremonialne. Pod wpływami perskimi upowszechnił się zwyczaj  stroju ceremonialnego. Podczas audiencji u abbasydzkich kalifów  obowiązywał czarny thawb, czarny turban i miecz u pasa.  Ajjubidzi podczas koronacji zakładali czarny turban, fioletowy thawb , miecz przy pasie i buty ze złotymi klamerkami.

Jak widzimy    stroje arabskie są dość różnorodne i trudno jest postrzegać poprzez stereotypowy obraz  ubioru Araba z  Zatoki. Trudno zresztą oczekiwać, żeby na tak rozległym obszarze nie doszło do regionalizacji i różnic spowodowanych  wpływami i mieszaniem się przeróżnych kultur.  

Michał Lewandowicz-Buchholz