W latach 1704-1717 roku w Paryżu ukazują się poszczególne tomy pierwszego europejskiego przekładu Księgi tysiąca i jednej nocy autorstwa Antoine'a Gallanda i robią prawdziwą furorę na rynku wydawniczym. To piękne, literackie tłumaczenie staje się podstawą dla kolejnych przekładów, adaptacji, przeróbek, które na przestrzeni wieków kształtują wyobrażenia zachodniego czytelnika o Oriencie.
Czym więc jest Księga tysiąca i jednej nocy?
Jest to zbiór około trzystu ludowych opowieści, legend i przypowiastek, zamkniętych w kompozycji szkatułkowej. Zbiór ten zawiera zarówno opowieści indyjskie (w których badacze doszukują się elementów buddyjskich), perskie, jak i arabsko-muzułmańskie. Pierwsze opowieści znane były już w VIII wieku, bowiem ważną postacią pojawiającą się w Księdze jest panujący wówczas kalif abbasydzki Harun Ar-Raszid. W X wieku na arabski przetłumaczono perski zbiór opowiastek, które łączyła osoba Szeherezady – Tysiąc opowieści (pers. Hezar Efsane) i najprawdopodobniej wtedy też powstaje pierwszy arabski zbiór, który niestety się nie zachował, pod zbliżonym tytułem Tysiąc nocy. W XII wieku, za czasów panowania Saladyna, zbiór zostaje przeniesiony z Bagdadu do Egiptu. Wpływ egipskiego środowiska, kultury i dialektu jest bardzo zauważalny i nadaje ostateczną formę Księdze 1001 nocy w XIV-XV wieku.
Tłumaczenia na polski
Pierwszą polską wersję dzieła, opartą na już wspomnianym przekładzie Gallanda, stworzył Łukasz Sokołowski w 1768 roku i zatytułował go Awantury arabskie albo Tysiąc nocy i jedna. Jednak pierwszy pełny (w dziewięciu tomach) zredagowany polski przekład z arabskiego Księgi ukazał się dopiero w 1974 r. za sprawą arabisty Tadeusza Lewickiego.
Współcześnie powszechnie używane jest określenie Baśnie z 1001 nocy, jednak taki tytuł nie jest do końca stosowny ze względu na to, że zbiór ten zawiera w sobie bardzo zróżnicowane pod względem gatunkowym i tematycznym utwory literackie, a ponadto określenie baśnie lub bajki może mylnie sugerować, że jest to literatura dziecięca. I taka tendencja do pozbawienia oryginalnych tekstów erotyzmu, okrucieństwa i lokalnego kolorytu panuje na współczesnym rynku wydawniczym w Polsce, w wyniku czego większość polskich czytelników zna tylko mocno przekształcone i zaadaptowane dla dzieci fragmenty Księgi (w tym największą popularnością cieszą się Sindbad Żeglarz i Ali Baba i czterdziestu rozbójników, które oryginalnie nie należą do zbioru).
Orientalizacja Wschodu
Księga tysiąca i jednej nocy była, a poniekąd nadal jest, jedynym znanym czytelnikowi zachodniemu przykładem literatury arabskiej i odegrała znaczącą, i raczej niepochlebną rolę w procesie orientalizacji Wschodu, stwarzając i utrwalając jego spaczony i ahistoryczny obraz. Jak każde autentyczne dzieło ludowe ma swoją ogromną wartość, bowiem przekazuje poglądy, wyobrażenia, dążenia ówczesnego człowieka, ale nie możemy traktować Księgi jako źródła wiedzy historycznej, nie pokazuje ona społeczeństwa w całej złożoności i na pewno pełna jest fantazji i przesady. Jednak w dyskursie orientalistycznym często zacierają się granice między tym, co możemy uważać za wiedzę etnograficzną, a wymysłem i legendami. Obraz magicznego, tajemniczego, przepełnionego erotyzmem, podstępem, okrucieństwem, zdradami i intrygami Wschodu przez wieki przyciągał podróżników, naukowców, pisarzy, poszukiwaczy przygód, którzy tworzyli dzieła, wpisując je w konwencję Księgi tysiąca i jednej nocy, tym samym tworząc spójny, zamknięty i ahistoryczny obraz Wschodu, który potem mógł być wykorzystywany jako narzędzie polityczne.
Księga tysiąca i jednej nocy wpłynęła na kulturę zachodnią (swoją drogą o wiele bardziej niż na arabską) na każdej możliwej płaszczyźnie. Szeherezada, Ali Baba, Aladyn, egzotyczne kostiumy, przepych wschodnich pałaców, haremy, tłoczne i gwarne miasta, dżiny, demony, latające dywany, magiczne lampy i bezgraniczne skarby – te motywy możemy znaleźć w literaturze, filmach, animacjach, muzyce, sztuce i kulturze masowej. Taka popularność tylko potwierdza fakt, że Księga tysiąca i jednej nocy, tworzona przez wieki, jest jednym z najważniejszych i najcenniejszych dzieł literackich. Warto tylko pamiętać, że nie jest jedynym w dorobku literatury arabskiej.
Sofia Kryvosheieva